sobota, 28 kwietnia 2012

Hasta la Victoria Siempre !

Niemal po trzech latach od pomysłu, przyszedł dzień kiedy możemy cieszyć się efektem naszej pracy.



Przed nami sezon 2012 i nowe wyzwania, z którymi będziemy się zmagać aż do ostatecznego zwycięstwa, czego życzę wszystkim uczestnikom winiarskiej rewolucji w RP.


sobota, 21 kwietnia 2012

BUTELKOWANIE PIERWSZEGO ROCZNIKA !

Tuż przed świętami zabutelkowaliśmy nasz pierwszy rocznik.!


Niestety nie ma tego zbyt wiele, kilka butelek pójdzie do tzw. "archiwum" w piwnicy, kolejne kilka pojedzie na VII
Konwent Polskich Winiarzy (więcej info na temat konwentu:  http://www.vinisfera.pl/wina,1215,240,0,0,F,news.html ) i raptem kilka butelek zostanie do spożycia.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom zabawy w wybór etykiety. Wytypowana etykieta niebawem trafi na butelki i oczywiście zdjęcia znajdą się na blogu.
Jak wcześniej wpomniałem w tym roku jest bardzo mało butelek, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłym roku powinno być ich znacznie więcej i mam nadzieję że będziemy mogli wśród uczestników zabawy w wybór  etykiety na rocznik 2012 rozlosować trochę "gotowego produktu":)

wtorek, 7 lutego 2012

ETYKIETY NA WINO 2012

Nadchodzi czas butelkowania zeszłorocznego Solarisa. Jednocześnie mamy okazję pobawić się w projektowanie i druk etykiet.
Projekt, malowanie i obróbkę graficzną etykiet wykonał nie kto inny, jak nasza l'artiste château, Monika Dąbkowska. (http://www.mojado.pl/)
Grafika została namalowana na papierze czerpAnym a następnie poddana obróbce elektroniczej.
Myslę że ten kto był u nas w Gorle nie będzie miał żadnego problemu z rozpoznaniem motywów, natomiast tym którzy jeszcze u nas nie byli, nie pozostanie nic innego jak nas w końcu odwiedzić:)
Pozostaje do rozwiązania jeszcze jedna kwstia, ponieważ mamy dwa projekty etykiet a jak na razie tylko jedno wino:)
W związku z tym publikujemy oba projekty do porównania, jeśli komuś starczyło sił i cierpliwości aby doczytać do tego miejsca to może się pokusić o zagłosowanie na jeden z projektów w okienku ankietowym po prawej części strony.
Dziękujemy za udział w zabawie:)

PROJEKT NR.1



PROJEKT NR.2




poniedziałek, 28 listopada 2011

SYLWESTER 2011



Zostało jeszcze kilka wolnych miejsc na tegoroczny pobyt sylwestrowy w naszym pensjonacie.
Jeśli lubicie:  imprezy sylwestrowe w dużych hotelach, zabawę przy disco polo i nieograniczoną ilość podrabianej wódki wliczonej bez waszej woli do ceny pobytu....... to NIE jest to pobyt dla was:)
Jeśli jednak wyżej wymienione osobliwości wzbudzają w was niechęć i nie macie jeszcze planów na sylwestra to napiszcie do nas, prześlemy wam ofertę.
idalia@post.pl lub winnicagorlo@o2.pl

Jesienne cięcie

Zima w tym roku się spóźnia więc cięcie jesienne mogło się odbyć dopiero teraz. Tegoroczne przyrosty są zdecydowanie lepsze od tych z zeszłego roku, grube i zdrewniałe, będą z nich doskonałe ramiona w przyszłym roku.

foto:Krzew przed cięciem




foto: i po cięciu


Powoli odchodzę od koncepcji niskiego prowadzenia i okrywania ramion wieloletnich ziemią. Kiedy zobaczyłem jak sztywne są te ramiona które zostały z zeszłego roku to nie bardzo wyobrażam sobie przyginanie ich do ziemi, a usypywanie kopców które by je zakryły bez przyginania na taką wysokość, byłoby przedsięwzięciem porównywalnym z wykopaniem kanału Panamskiego!@#@$.
Wygląda więc na to, że poprowadzimy na średniej wysokości, podwójne ramiona wieloletnie, bez okrywania na zimę, plus co roku pozostawiana będzie jedna łoza z nasady jako zapasowa, która będzie przyginana i okrywana na zimę. Jak się trafi ostra zima i przemarzną ramiona to pójdą pod sekator a z odkopanej łozy odbudujemy krzew, jeśli natomiast zima będzie łagodna to ramiona zostają a łozę zapasową skracamy na 2 pąki itd.
Oczywiście bez względu na sposób prowadzenia okrywamy nasady krzewu.

Nie obędzie się i tym razem bez eksperymentu, czyli pozostawiamy bez okrywania kilka krzewów dwu letnich które mają już wyprowadzone ramiona(trochę marne ale owocowały pięknie). Spróbujemy zanotować najniższe temperatury tej zimy i zobaczymy jakie będą skutki. Wyniki na wiosnę.


foto: jedna z ofiar okrutnego eksperymentu

sobota, 8 października 2011

Koniec fermentacji

Fermentacja w niskiej temperaturze trwała dokładnie 21 dni. Nie zakończyła się samoczynnie, lecz została celowo przerwana, niestety o kilka dni za późno i poziom cukru resztkowego nie jest taki jaki zakładałem. Założenie było takie że ma to być wino pół wytrawne i w związku z tym owoce zostały zebrane nieco wcześniej tak aby poziom kwasów (11g/l) był odpowiednio wyższy dla wyrównania późniejszego cukru resztkowego. Teraz kiedy fermentacja została przerwana zbyt późno, wyczuwa się nieznaczny nadmiar kwasowości w stosunku do poziomu cukru resztkowego. Udało się natomiast zachować świetny aromat charakterystyczny dla Solarisa, dzięki niskiej temperaturze fermentacji i ograniczeniu dostępu powietrza do minimum.
 
Wino doskonale się wyklarowało w czasie fermentacji, dzięki czemu mogliśmy uniknąć użycia środków klarujących.

Teraz pozwolimy mu "odpocząć" przez zimę i nabrać sił przed wiosennymi konkursami, my natomiast zrobimy trochę miejsca na ścianie na dyplomy.:)

niedziela, 4 września 2011

ZBIERAMY SOLARIS

Z powodu nieustającego ataku ptaków, os, mrówek i szarej pleśni, zdecydowaliśmy się zebrać Solarisa, przy cukrze na poziomie 21,4 Brix. W smaku BARDZO słodkie, pestki w połowie brązowe, brak wyczuwalnych kwasów.
Nie jest to poziom przy którym planowałem zbiór, ale za parę dni nie byłoby już co zbierać.


Biorąc pod uwagę że produkt końcowy ma być półwytrawny, to umiarkowany poziom cukru i lekki nadmiar kwasowości jest bardzo pożądany.

  W związku z brakiem w tym roku odpowiedniego sprzętu, odszypułkowanie i prasowanie wykonaliśmy ręcznie. Gotowy moszcz został schłodzony i odstawiony do sedymentacji. Rano zostanie zaszczepiony drożdżami.


W kolejce czekają jeszcze Rondo i Regent, które dosyć wolno akumulują cukier, osiągając 03.09
Rondo - 17,6 i Regent 17,4.
Wraz ze wzrostem poziomu cukru , rośnie zainteresowanie ptaków pozostałymi dwoma odmianami, widać już pierwsze ogołocone szypułki. Konieczne będzie zakładanie siatki przeciw ptakom.
W przeciwnym razie Rondo może niebawem wyglądać podobnie jak wiele krzewów Solarisa w dniu zbiorów:

 Póki co, wygląda bardzo zdrowo:


 i smakuje jeszcze lepiej: